"... Powodzenie to właściwie wsłuchanie się w to co, co mówi do Ciebie Tao. A mówi zawsze. Wystarczy posłuchać..."
Maciej Bennewicz
Bardzo lubię opowiadanie, które kiedyś czytałam u J. Bucaya.
Pewnego dnia mężczyźnie przyśnił się sen. W tym śnie staje się bogaty, bowiem odkopuje skarb, zapewniający mu dostatek do ostatnich dni. Postanowił wyruszyć w podróż do miejsca, które widział w swoim marzeniach sennych. Podróżował wiele lat, aż w końcu rozpoznał miejsce ze snów. Zobaczył most, bramę, a przy niej strażnika. Opowiedział mu o przyczynie przybycia w to miejsce. Strażnik bardzo się ucieszył, bowiem jemu też towarzyszy jeden, powtarzający się sen. Widział
w tym śnie drzewo i dom, którego opis odpowiadał miejscu zamieszkania naszego wędrowca. Pod drzewem znajduje się skarb. Podróżnik bardzo podziękował za wskazówki i udał się do swojego domu, w pobliżu którego, pod drzewem, odkrył zakopany skarb.
Ta przypowieść to metafora powtarzających się w opowieściach ludzi ich pragnień i marzeń. Szukamy czegoś co jest daleko, niedostępne z perspektywy zwykłego człowieka. Bardzo często nasze szczęście jest jednak ogromnie blisko, w zasięgu naszych działań, a wystarczy je tylko zauważyć.
Codzienność, a w tym możliwość bycia z bliskimi, czy czerpanie radości z wykonywanej pracy mogą dawać ogromnie dużo siły każdego dnia. Ciesząc się i zatrzymując nad tym co nas otacza tworzymy pozytywne przekonania, wzmacniamy się codziennie, budując nasze poczucie własnej wartości, programując pozytywnie podświadomość.
Dzisiaj słyszałam historię bardzo dzielnej, ale ogromnie uwikłanej w przeszłość osoby. Na pewno rozwiązaniem dla uporządkowania przeszłości jest terapia. Ta osoba od lat trzyma w sobie urazy, powtarza mało skuteczne wzorce z przeszłości. Podążanie za negatywnymi emocjami osłabia, odbiera energię. Z tej perspektywy dobrze jest podejmować choćby najmniejsze działania, ale uwieńczone sukcesem, czyli zacząć od czegokolwiek na "tu" i "teraz" np. zaczynać dzień od 5 minutowej medytacji by odszukać spokój, jeść jedno jabłko dziennie by zmienić styl odżywiania itp. Maleńkie sukcesy przygotują nasz mózg do zmian i stopniowo uczą postawy.
Pomyśl przez minutę co jest Twoim największym wyzwaniem. Możesz teraz wybrać, co warto zrobić już dziś by rozpocząć zmiany.
w tym śnie drzewo i dom, którego opis odpowiadał miejscu zamieszkania naszego wędrowca. Pod drzewem znajduje się skarb. Podróżnik bardzo podziękował za wskazówki i udał się do swojego domu, w pobliżu którego, pod drzewem, odkrył zakopany skarb.
Ta przypowieść to metafora powtarzających się w opowieściach ludzi ich pragnień i marzeń. Szukamy czegoś co jest daleko, niedostępne z perspektywy zwykłego człowieka. Bardzo często nasze szczęście jest jednak ogromnie blisko, w zasięgu naszych działań, a wystarczy je tylko zauważyć.
Codzienność, a w tym możliwość bycia z bliskimi, czy czerpanie radości z wykonywanej pracy mogą dawać ogromnie dużo siły każdego dnia. Ciesząc się i zatrzymując nad tym co nas otacza tworzymy pozytywne przekonania, wzmacniamy się codziennie, budując nasze poczucie własnej wartości, programując pozytywnie podświadomość.
Dzisiaj słyszałam historię bardzo dzielnej, ale ogromnie uwikłanej w przeszłość osoby. Na pewno rozwiązaniem dla uporządkowania przeszłości jest terapia. Ta osoba od lat trzyma w sobie urazy, powtarza mało skuteczne wzorce z przeszłości. Podążanie za negatywnymi emocjami osłabia, odbiera energię. Z tej perspektywy dobrze jest podejmować choćby najmniejsze działania, ale uwieńczone sukcesem, czyli zacząć od czegokolwiek na "tu" i "teraz" np. zaczynać dzień od 5 minutowej medytacji by odszukać spokój, jeść jedno jabłko dziennie by zmienić styl odżywiania itp. Maleńkie sukcesy przygotują nasz mózg do zmian i stopniowo uczą postawy.
Pomyśl przez minutę co jest Twoim największym wyzwaniem. Możesz teraz wybrać, co warto zrobić już dziś by rozpocząć zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz