Szczęście

Szczęście

niedziela, 11 czerwca 2017

Dajcie dzieciom spokój...

"Zwyciężą Ci, którzy wierzą,że mogą zwyciężyć".  Emerson 

Wyobraź sobie las. Jest piękny, słoneczny poranek, a Ty podążasz krętą ścieżką. Wokół Ciebie słychać śpiew ptaków, szum drzew. Na końcu drogi znajduje się dom. Podchodzisz do drzwi i ...

Tego typu wizualizacje, bądź relaksacje robię często w szkole. Kończymy wędrówkę ścieżką z wymarzonym pokojem, ulubionym miejscem, krainą krasnoludków itp. Służyć to może nazwaniu pewnych emocji, określeniu co się lubi, zobaczeniu podczas ćwiczeń różnic i podobieństw wśród innych członków grupy. Większość z nas lubi odczuwać zainteresowanie swoją osobą, a stworzenie bezpiecznych i trwałych zasad postępowania ułatwia poruszanie się w tematach, które mogą wydawać się pozornie trudne.

Ostatnio zachwyciło mnie ćwiczenie polegające na określeniu pragnień dzieci, które mają w stosunku do dorosłych. Miały do dyspozycji na rysunku pilota, a jego guziki mogły programować zgodnie z zapotrzebowaniem do rodziców. Potem rozmawiałam z dziećmi co kryje się pod ich pomysłami.

Pojawiły się guziki typu:
  • włączyć/wyłączyć dorosłego - w rozmowach okazywało się, że dotyczyło to często sytuacji dzieci bardzo zajętych licznymi zajęciami, zarówno w tygodniu, jak i w weekendy.
  • więcej zabawy i przytulania- guzik ten pojawiał się regularnie wśród wielu dzieci.
  • jedzenie słodyczy i niezdrowych rzeczy - na tym też zależało wielu osobom...
Pozostałe to np. więcej wspólnych wyjść z rodzicami, spacerów, nocowania u koleżanek, gry na komputerze itp.
Większość tych pragnień jest typowa dla młodszych dzieci. Zastanawia mnie tak częste sygnalizowanie potrzeby zabawy, wolnego czasu bez obowiązków. Co ciekawe, jak sugerowałam, że może warto o tym rozmawiać z rodzicami to dzieci prosiły, by nic im nie mówić, bo się na nich zdenerwują.

W wykonywanym przeze mnie ćwiczeniu z pilotem bardzo ważne było nastawienie dzieci, ich radość, że to oni będą zarządzać w jakiś sposób dorosłymi. Dawanie dzieciom części kontroli nad swoim życiem uczy samodyscypliny, przekładalnej w przyszłości na styl ich funkcjonowania w miejscu pracy.

Znane są badania dotyczące siły woli. Jeśli dziecko od najwcześniejszych lat jest pod kontrolą rodziców i cały jego plan opiera się na zorganizowanej aktywności może czuć się mocno przeciążone. Żyjemy w czasach, gdy łatwo przesadzić z nadmiarem działań. Dobrze też patrzeć na możliwości, bądź zainteresowania swojego dziecka. Oczywiście warto, aby dzieci uczestniczyły w jednych zajęciach np. sportowych, czy lekcjach gry na gitarze, bo wyrabia to systematyczność, umiejętność dążenia do celu.

Może więc warto sprawdzić w jakiej kondycji jest nasze dziecko i co robi, aby zadowolić rodziców. Przemęczenie "mięśnia siły woli" doprowadza do zniechęcenia, braku podejmowania kolejnych działań, a w końcu bierności. Dorosły po bardzo obciążającym dniu może nie mieć siły na jogging, a co dopiero dzieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz